Morawiecki: Nie życzę tego nawet najgorszym wrogom

Morawiecki: Nie życzę tego nawet najgorszym wrogom

Dodano: 
Mateusz Morawiecki (PiS)
Mateusz Morawiecki (PiS) Źródło: X / @MorawieckiM
Były premier Mateusz Morawiecki odniósł się do wypuszczenia z aresztu urzędniczki Anny W. – Presja ma sens – stwierdził wiceprezes PiS.

W czwartek była dyrektor biura Mateusza Morawieckiego Anna W. opuściła areszt w Katowicach. Wyznaczoną przez prokuraturę kaucję w wysokości 400 tys. złotych wpłaciła powiązana z Telewizją Republika Fundacja Niezależne Media. – Chciałam podziękować widzom TV Republika. Jestem pod wielkim wrażeniem, moje podziękowania ślę do państwa. Wierzyłam, że ten moment nastąpi – powiedziała Anna W.

Urzędniczka podkreśliła, że dwa miesiące czekała na spotkanie ze swoim chorym synem. – Nie traciłam nadziei nawet na sekundę, będąc tam zamknięta. Myślałam o moim chorym dziecku i wierzyłam, że ten moment nadejdzie. Dzięki państwu, dzięki widzom TV Republika, dzięki opinii społecznej, która stanęła po mojej stronie, wartość dziecka wygrała – wskazała.

Morawiecki: Presja ma sens

– Presja ma sens. Przetrzymywana od ponad dwóch miesięcy w politycznym areszcie wydobywczym pani Anna może wrócić do swoich cierpiących dzieci. Dziękuję wszystkim ludziom dobrej woli, którzy poprzez swoje działania, doprowadzili to tego, że pani Anna wyszła z tego politycznego aresztu Bodnara – mówił były premier i wiceprezes PiS Mateusz Morawiecki w nagraniu, które zamieścił na platformie X.

– Wszyscy wiemy, jak wielkim bólem jest dla każdego rodzica rozłąka z dzieckiem. Nie życzę tego nawet najgorszym wrogom – dodał.

twitter

Podejrzana w sprawie RARS

Anna W. jest podejrzana w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych (RARS). Była dyrektor biura Mateusza Morawieckiego usłyszała zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz przyjęcia od przedsiębiorcy Pawła S. korzyści majątkowej w wysokości 3,5 mln złotych w zamian za wpływanie na przetarg dotyczący dostawy agregatów prądotwórczych.

Prokuratura zaznaczyła, że nałożyła na urzędniczkę kaucję w celu zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania. Zastosowała też dozór policyjny z zakazem kontaktu z uczestnikami postępowania oraz zakaz opuszczania kraju.

Czytaj też:
Sprawa Anny W. Cieplucha: To był areszt wydobywczy


Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Czas na inwestycję mija 13 czerwca 2025 r.
Kup akcje już dziś i odbierz GRATIS pakiet subskrypcyjny DO RZECZY+
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Opracował: Dawid Sieńkowski
Źródło: X / DoRzeczy.pl
Czytaj także