Po raz pierwszy okręt Koninklijke Marine (holenderskiej marynarki wojennej) wystrzelił pocisk manewrujący Tomahawk. Strzelanie z wiodącą rolą US Navy i przy współpracy z Zespołem Projektu Obronnego odbyło się w pobliżu Norfolk.

Strzelanie wykonała fregata obrony powietrznej HNLMS De Ruyter (F 804) typu De Zeven Provinciën. Pocisk został udostępniony przez USA.
Przedsięwzięcie miało charakter testowy. Holendrzy zebrali niezbędne informacje potrzebne w potencjalnej integracji Tomahawków z okrętami Koninklijke Marine. Chęć zakupu uzbrojenia tego typu Holandia wyrażała już w 2023, jako część szerszej inicjatywy budowy zdolności do rażenia celów na dalekich dystansach. W tym celu pozyskano już artylerię rakietową PULS i lotnicze pociski manewrujące JASSM-ER.
Zakup pocisków manewrujących powinien zapewnić holenderskiej marynarce zdolności do wykonywania uderzeń na kluczowe obiekty na zapleczu potencjalnego przeciwnika. Tomahawki o zasięgu znacząco przekraczającym 1000 km pozwolą razić m.in. centra dowodzenia, infrastrukturę przeciwlotniczą i inne cele (Holendrzy stawiają na broń dalekiego zasięgu, 2023-04-04).