Bunt w PiS w Świętokrzyskiem. Napisali list do Kaczyńskiego. "Autorytarne działania"

- Grzegorz Piec i Jarosław Staciwa - działacze PiS w powiecie koneckim zostali zawieszeni, a później wyrzuceni z partii. Jak ustaliła "Wyborcza", przyczyną był bunt przeciw szefowej struktur partii w województwie Annie Krupce;
- Działacze oraz sympatycy PiS z powiatu koneckiego napisali do Jarosława Kaczyńskiego list, w którym domagali się przywrócenia na stanowisko zawieszonego Grzegorza Pieca i odsunięcia bliskiego współpracownika Krupki Kamila Kubickiego;
- Jak wyjaśniła sama Anna Krupka, to "demokratyczna decyzja zarządu".
Co się wydarzyło? Jak przekazał Grzegorz Socha, sekretarz świętokrzyskich struktur Prawa i Sprawiedliwości oraz wicemarszałek województwa, przyczyną usunięcia Grzegorza Pieca i Jarosława Staciwy były "działania niezgodne ze statutem partii, czyli podejmowanie koalicji wbrew wytycznym zarządu wojewódzkiego". Jak ustaliła "Gazeta Wyborcza", "działania niezgodne ze statutem" to sprzeciwianie się szefowej PiS w Świętokrzyskiem Annie Krupce.
Od kiedy trwa ten spór? Konflikt miał rozpocząć się tuż po kwietniowych wyborach samorządowych. Krupka wskazała na stanowisko starosty koneckiego Kamila Kubickiego - skarbnika regionalnych struktur partii i swojego bliskiego współpracownika. Ośmiu z dziewięciu radnych nie widziało go w tej roli, w efekcie starostą pozostał Grzegorz Piec - przewodniczący powiatowych struktur partii.
Kto się zbuntował? Wśród buntowników znaleźli się:
- Jarosław Staciwa, który objął funkcję wicestarosty,
- Dariusz Banasik - działacz ówczesnej Suwerennej Polski, wiceszef jej struktur w regionie i były dyrektor biura Zbigniewa Ziobry.
Do tego doszła sprawa koalicji. Anna Krupka dążyła do zawarcia sojuszu z radnymi z komitetu Samorządni Ziemi Koneckiej, a większość radnych PiS wraz ze starostą Grzegorzem Piecem woleli kontynuować dotychczasową koalicję z komitetem Nowy Powiat Nowa Gmina. Po tym Piec i Staciwa zostali zawieszeni w strukturach PiS, a Dariusz Banasik został pozbawiony pełnionych funkcji w Suwerennej Polsce.
Działacze oraz sympatycy PiS z powiatu koneckiego postanowili szukać pomocy u samego prezesa partii Jarosława Kaczyńskiego. Napisali do niego list, w którym prosili o pilną interwencję w sprawie "autorytarnych działań" Krupki i zaapelowali o "uzdrowienie sytuacji", co miałoby oznaczać przywrócenie Grzegorza Pieca na stanowisko pełnomocnika powiatowego oraz odsunięcie Kamila Kubickiego od działań w Końskich. Jak podała "GW", nie doczekali się odpowiedzi. 15 stycznia Piec i Staciwa zostali ostatecznie usunięci z partii.
Anna Krupka, zapytana o przyczyny usunięcia koneckich działaczy z PiS, wyjaśniła w SMS-ie, że była to "demokratyczna decyzja zarządu".
Posłuchaj: