• Link został skopiowany

Tusk i Trzaskowski idą w "bieda-trumpizm", ale czy to działa? One nie mają złudzeń

REKLAMA
Premier zapowiada deportacje cudzoziemców, którzy okazali się przestępcami, a Rafał Trzaskowski dopowiada: "Zero tolerancji". - Tusk ten temat (migrantów) drenuje, stał się wręcz liderem tego zagadnienia. On w pewien sposób go też kreuje. A to nie jest tak, że wyborcy tego oczekują. To jego wymysł - mówiła w TOK FM Magdalena Chrzczonowicz z Oko.press.
Wiec premiera Donalda Tuska na Placu Zamkowym w Warszawie
Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Wyborcza.pl
REKLAMA
  • Donald Tusk idzie w ślady Donalda Trumpa i zapowiada deportacje dla obcokrajowców, którzy dopuścili się przestępstw. - Zero tolerancji dla nich - dodaje Rafał Trzaskowski;
  • Czy zaostrzenie kursu wobec migrantów jest skuteczną taktyką strategią wyborczą? Komentatorki TOK FM nie mają w tej sprawie złudzeń.

Donald Tusk mówił, że "Polska nie będzie implementowała paktu migracyjnego". Zapowiedział też natychmiastową reakcję na przestępczość zorganizowaną w wykonaniu obcokrajowców. - Każdy, kto gości w Polsce i w sposób brutalny narusza prawo, będzie deportowany z Polski - stwierdził w piątek premier, a następnego dnia dołączył do niego Rafał Trzaskowski. - Zero tolerancji dla wszystkich cudzoziemców, którzy przebywają w Polsce i wchodzą w konflikt z prawem - mówił kandydat KO na prezydenta.

REKLAMA
Zobacz wideo

Prowadząca niedzielny Poranek TOK FM Anna Piekutowska zwróciła uwagę, że ostatnie zaostrzenie retoryki władzy wobec obcokrajowców jest inspirowane tym, co mówi Donald Trump. - Dokąd idziemy w tym bieda-trumpizmie i czy aby na pewno ta strategia będzie skuteczna? - zapytała swoje gościnie.

- Jest to trend, który obserwujemy w całej Europie. Partie liberalno-centrowe obserwują, że temat migracji jest bardzo emocjonujący dla wyborców i że prawica w różnych miejscach wygrywa. Więc także politycy polscy centrowi wyciągają z tego wnioski, że trzeba iść na prawo (…) Rozumiem, że w przypadku Rafała Trzaskowskiego jest to obliczone na wygranie wyborów prezydenckich. Ale jednocześnie wiemy, że to nie jest takie proste - mówiła Magdalena Chrzczonowicz z Oko.press.

Jak dodała, badania wskazują, że próba wyjścia do prawicowych wyborców i powtarzanie im postulatów skrajnej prawicy przez polityków centrowych nie jest skuteczne. - To nie sprawia, że oni stają się "bardziej zjadliwi" dla prawicowego elektoratu. Wcale nie zagarniają jego głosów. Więc wiadomo, że to nie działa tak, jakby oni chcieli - podkreśliła dziennikarka.

Maria Korcz z "Gazety Wyborczej" stwierdziła z kolei, że politycy tacy, jak Trzaskowski, tracą na tym manewrze autentyczność. - Przez lata dawał nam się poznać jako ktoś zupełnie inny. A teraz ten skręt dla jego elektoratu rodzi pytania o autentyczność. Nie będzie też przekonujący dla prawicowych wyborców -oceniła gościni TOK FM.

REKLAMA

Tusk "drenuje" temat migracji. "Wzbudzanie lęków"

Magdalena Chrzczonowicz powołała się na swoje analizy badań CBOS, z których wynika, że migracja stała mniej istotnym tematem w kampanii, niż była jeszcze kilka miesięcy temu. - Tymczasem Donald Tusk nadal ten temat drenuje, stał się wręcz liderem tego zagadnienia. On w pewien sposób go też kreuje. A to nie jest tak, że wyborcy tego oczekują. To jego wymysł - stwierdziła.

Zastrzegła, że część wyborczyń i wyborców nadal obawia się migrantów, ale politycy go nadmiernie "podbijają". - Staje się tym ważniejszy, im bardziej o nim mówią. Wzbudzają w ten sposób lęki (…) Pamiętajmy, że politycy kreują też tematy w kampanii, a potem wyborcom się wydaje, że one są ważne również dla nich - podsumowała rozmówczyni Anny Piekutowskiej.

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA

TOK FM PREMIUM

REKLAMA
REKLAMA