
— Widzimy, iż ta zmiana retoryki w Białym Domu względem Ukrainy to jest coś, na co Ukraińcy się nie zgadzają — wskazuje Ołeh Biłecki. — Mówię tutaj o takim sprzeciwie raczej obywatelskim, ale to też jest taki element, który legitymizuje to stanowisko Wołodymyra Zełenskiego, takie jego zachowanie, które wczoraj obserwowaliśmy w Białym Domu — dodaje.
— Ta rozmowa to jest coś, do czego Ukraińcy będą wracali jeszcze najprawdopodobniej przez dziesięciolecia. To wejdzie do historii — mówi ukraiński dziennikarz.

Wołodymyr Zełenski i Donald Trump
Ukraiński dziennikarz o zachowaniu Wołodymyra Zełenskiego. „Nie pozwolił się wykorzystać”
— Jest zrozumienie wśród społeczeństwa, iż może Wołodymyr Zełenski nie jest teraz w najlepszym stanie, w najlepszej kondycji, ale my tu często w Ukrainie mówimy, iż właśnie ta wojna i to, co teraz się dzieje w relacjach międzynarodowych, to faktycznie dla Ukrainy jest taka kontynuacja tej rewolucji godności, czyli rewolucji z 2014 r. A ponieważ o ile mówimy tutaj o godności, no to faktycznie to wczorajsze zachowanie Wołodymyra Zełenskiego i to, iż nie pozwolił po prostu wykorzystać siebie podczas spotkania w Białym Domu przy kamerach, to też jest kwestia godności — podkreśla.
Zobacz cały komentarz Ołeha Biłeckiego: