– Putin teraz jest agresywny, ofensywny. Nie ma nic do stracenia i dlatego tak się zachowuje – powiedział na antenie Polsat News Andrij Deszczyca. Były ambasador Ukrainy stwierdził, iż rozmowa prezydentów USA i Rosji nie była przełomowa, a Donald Trump nie rozumie Władimira Putina, Dodał, iż Ukraina przez cały czas musi się zbroić.
We wtorek Donald Trump przez niemal dwie godziny omawiał z Władimirem Putinem warunki pokoju i zawieszenia broni. Prezydent Rosji zobowiązał się do wstrzymania ataków na infrastrukturę krytyczną. Ustalono także kwestię wymiany jeńców.
Rozmowa USA-Rosja. „Nie było przełomu”
Kilka godzin po rozmowie Rosja ostrzelała cele cywilne Ukrainy. Siły Powietrzne poinformowały, iż do ataku użyto 145 dronów i sześciu rakiet. Andrij Deszczyca, były ambasador Ukrainy w Polsce, na antenie Polsat News powiedział, iż jest to dowód na to, iż „Rosja nie zamierza się wstrzymywać”.
ZOBACZ: Trump zabrał głos po rozmowie z Putinem. „Dla dobra ludzkości”
Dodał, iż Donald Trump nie rozumie, jakim człowiekiem jest Władimir Putin i do czego może być zdolny. – Mam wrażenie, iż prezydent Trump potrzebuje czasu, żeby zrozumieć, iż Putin za czasów jego pierwszej kadencji, to nie jest Putin teraz. Putin teraz jest agresywny, ofensywny. Nie ma nic do stracenia i dlatego tak się zachowuje – powiedział Andrij Deszczyca.

Rozmowa z Wołodymyrem Zełenskim
Rozmowa między prezydentami przyniosła pewne rozwiązania, ale jak podkreśla Deszczyca, „nie była przełomowa”. Nie ujawniono także wszystkich szczegółów dyskusji, a w mediach zaczęły pojawiać się sprzeczne informacje. Zdaniem Deszczycy logicznym byłaby teraz rozmowa z Wołodymyrem Zełenskim.
– Logicznie powinno teraz dojść do rozmowy prezydentów Ukrainy i Stanów Zjednoczonych i wyjaśnienia, co zostało ustalone (…). Do rozmów trójstronnych może dojść tylko wtedy, kiedy Rosja nie będzie wspierana przez Stany Zjednoczone, a zmuszona do tych rozmów – powiedział.
ZOBACZ: Rozmowa Putin – Trump. Zełenski zdradza intencje Kremla
Dyplomata uważa także, iż chociaż pokój jest możliwy, to trzeba przygotować się na każdą ewentualność. – Ja uważam, iż raczej musimy być nastawieni, żeby robić swoje: zbroić się i być gotowym do każdego scenariusza ze strony Rosji. Nie wiemy tak naprawdę, co się dzieje w rozmowach Rosja – USA – stwierdził.
– Wierzymy w sprawiedliwy pokój. Bez tego dalej świat i relacje międzynarodowe nie będą istnieć. I jeżeli ktoś nie chce pociągnąć Rosji do odpowiedzialności, oznacza, iż łamie wszystkie zasady współistnienia na naszej planecie – dodał.

sgo / polsatnews.pl