

„Trump przewodził w piątek jednej z największych katastrof dyplomatycznych we współczesnej historii. W niegdyś uświęconym Gabinecie Owalnym wzrosło napięcie, podniosły się głosy, a wszelki protokół został zniszczony. Gdy Trump wdał się w potyczkę z Zełenskim, przerażona Europa patrzyła, jak na jej oczach rozpada się porządek po drugiej wojnie światowej” — napisał „Guardian”.
„Nigdy wcześniej amerykański prezydent nie znęcał się i nie krytykował publicznie przeciwnika, a tym bardziej sojusznika. Oczywiście gwiazda reality show i fan wrestlingu, który został prezydentem USA, chciała to wszystko rozegrać w telewizji na korzyść swojej populistycznej bazy i »lubiącego świecić nagim torsem kumpla z Kremla«” — dodał brytyjski dziennik.
Kolejna kłótnia wywołana przed JD Vance’a
W innym artykule poświęconym piątkowemu spotkaniu Trumpa z Zełenskim „Guardian” zwrócił uwagę na „kolejne po Monachium” wywołanie kłótni przez wiceprezydenta USA JD Vance’a.
„To Vance rozwścieczył ukraińskiego prezydenta, mówiąc mu, iż prowadzi »wycieczki propagandowe« na temat zniszczeń dokonanych w trakcie rosyjskiej inwazji” — przypomniał dziennik.
Czy Trump dotrzyma obietnicy Trumana?
Stacja BBC ostrzegła, iż „potyczka Trumpa z Zełenskiego sygnalizuje nadchodzący kryzys pomiędzy Europą i USA”.
„Wątpliwości dotyczące zaangażowania USA w bezpieczeństwo europejskie będą rosnąć. Największym pytaniem jest to, czy Trump dotrzyma obietnicy złożonej przez prezydenta Harry’ego Trumana w 1949 r., zgodnie z którą atak na sojusznika z NATO będzie traktował jako atak na USA” — dodano.
„Obawy te wynikają z determinacji Trumpa, by przywrócić dobre stosunki z Rosją Władimira Putina. Prezydent USA już wywiera presję na Ukrainę, chcąc dać Putinowi duże ustępstwa” — przypomniała BBC.
W ocenie stacji „Ukraina, po ewentualnym zamrożeniu pomocy USA, będzie walczyć dalej”. „Nie wiadomo jednak, jak długo i jak skutecznie. W każdym razie nacisk na europejskich sojuszników, by załatać dziurę zostawioną przez Trumpa, wzrośnie dwukrotnie” — zapowiedziano.