- Żałuję, iż wczoraj nie doszło do wyjaśnienia tej sytuacji, po drugie dalej będą zdarzały się sytuacje i o tym uprzedzam lojalnie, w której Straż Marszałkowska, funkcjonariusze SOP-u będą mówili: przepraszamy bardzo, ale proszę się teraz odsunąć. Bo widocznie jest jakaś procedura, która tego wymaga – stwierdził Szymon Hołownia w rozmowie z dziennikarzami – kontynuował.
- Rozumiem, iż doszło wczoraj do nieporozumienia, za które przepraszam, do niego dojść nie powinno – podkreślił.