Donald Tusk z komunikatem po angielsku. Zwrócił się do światowych przywódców

Donald Tusk w środowe południe opublikował w mediach społecznościowych nową wiadomość. Napisał ją w języku angielskim. Skrytykował dotychczasowe plany i zasugerował istotną zmianę w kwestii spotkania Władimira Putina z Wołodymyrem Zełenskim.


Donald Tusk zareagował na medialne doniesienia o miejscu, gdzie miałoby dojść do spotkania Putin-Zełenski. Wstępne informacje wskazują na Budapeszt. Szef polskiego rządu nie jest za tym wyborem. Uzasadniając swoją opinię, wrócił do wydarzeń sprzed trzech dekad.

Tusk przypomina, co wydarzyło się ponad 30 lat temu w Budapeszcie

Właśnie w tym mieście podpisano tzw. Memorandum Budapeszteńskie, na mocy którego Ukraina zrzekła się swojego arsenału nuklearnego w zamian za gwarancje niepodległości, suwerenności i nienaruszalności granic, udzielone przez Stany Zjednoczone, Wielką Brytanię i Rosję. Nie zadziałały one jednak, jakby sobie tego życzyła Ukraina.

"Budapeszt? Może nie wszyscy to pamiętają, ale już w 1994 roku Ukraina otrzymała zapewnienia o integralności terytorialnej od USA, Rosji i Wielkiej Brytanii. W Budapeszcie. Może jestem przesądny, ale tym razem spróbowałbym znaleźć inne miejsce" – skomentował Tusk w najnowszym poście na platformie X.



Dodajmy, iż zaledwie dzień wcześniej rzeczniczka Białego Domu, Karoline Leavitt, potwierdziła, iż Władimir Putin wyraził zgodę na przejście do kolejnej fazy procesu pokojowego – w tym na bezpośrednie spotkanie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.

Jak doniósł serwis Politico, do trójstronnego spotkania prezydentów Stanów Zjednoczonych, Rosji i Ukrainy miałoby dojść w stolicy Węgier. Ustalono także, iż "Secret Service rozpoczęło już przygotowania do ewentualnego szczytu". Co ważne, Viktor Orbán od lat utrzymuje bliskie relacje z Trumpem.

Choć finalna decyzja o miejscu rozmów nie została jeszcze podjęta, Budapeszt wyłania się jako faworyt Białego Domu. Alternatywne lokalizacje były również rozważane. Prezydent Francji Emmanuel Macron lobbował na przykład za Genewą. Szwajcaria, znana ze swojej neutralności, zaoferowała choćby gwarancję immunitetu dla Putina, za którym wystawiono nakaz aresztowania za zbrodnie wojenne.

Wcześniej media donosiły również, iż rosyjski dyktator zasugerował możliwość zorganizowania spotkania z prezydentem Ukrainy w Moskwie. Prezydent Zełenski miał jednoznacznie odmówić.