Czy uprzedzono Rosję ?

Jarosław Stróżyk rozpoczął służbę wojskową w roku 1987 w komunistycznym PRL- u, jako podchorąży. Następnie pełnił służbę w Wojskowych Służbach Informacyjnych i w Służbie Wywiadu Wojskowego. W 2011, za pierwszych rządów Tuska, został awansowany na generała brygady SWW. W styczniu 2016 zakończył zawodową służbę wojskową przechodząc do rezerwy. W grudniu 2023 został przywrócony to czynnej służby a w marcu 2024 został powołany na szefa SWW.

Jarosław Gromadziński ukończył w roku 1994 Wyższą Szkołę Oficerską Wojsk we Wrocławiu. Jest absolwentem NATO Defense College w Rzymie (2011) oraz uczestnikiem kursu dla generałów i ambasadorów na tej samej uczelni (2017). W 2019 roku ukończył kurs „The Senior Leaders’ Course” w Baltic Defence College w Tallinnie. 3 V 2023 został awansowany przez Prezydenta Andrzeja Dudę do stopnia generała broni. 29 czerwca 2023 objął stanowisko dowódcy wielonarodowego Eurokorpusu, będąc nie tylko pierwszym Polakiem pełniącym to stanowisko, ale także pierwszym wojskowym z państw byłego bloku wschodniego. Wojskowym dowodzącym 60-cio tysięczną formacją.

Generał Jarosław Gromadziński przeszedł pełną procedurę sprawdzającą przez służby i został upoważniony do dostępu do informacji o najwyższych klauzulach tajności w Polsce i w NATO — Cosmic Top Secret. Wszczęcie przez SKW postępowania kontrolnego wobec Generała oznacza automatyczne pozbawienie go dostępu do informacji niejawnych, w wyniku czego 27 marca 2024 roku minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz odwołał go ze stanowiska dowódcy Eurokorpusu. W momencie odwołania Generała Jarosława Gromadzińskiego Eurokorpus znajdował się w stałym dyżurze bojowym NATO, co ma ogromne znaczenie strategiczne wobec wojny toczącej się na Ukrainie i zimnowojennej sytuacji w Europie. W efekcie tak nagłego odwołania obowiązki polskiego generała przejął Francuz.

Jak podaje niemiecki portal Onet poprzez takie odwołanie generała: „Postawiono sojuszników w bardzo niezręcznej sytuacji, ponieważ wcześniej nie zostali oni poinformowani o działaniach polskich służb. Z naszych informacji wynika, iż informacje na temat postępowania sprawdzającego i dalszych losów gen. Gromadzińskiego dla NATO dopiero są przygotowywane w Sztabie Generalnym Wojska Polskiego”. W dalszej części informacji niemiecki Onet opisuje zaistniałą sytuację w sposób następujący: „Jeżeli służby mają jakieś podejrzenia wobec oficera służącego w NATO, to wzywa się go do kraju na rozmowę. jeżeli sprawa jest poważna, wycofuje się go ze struktur, wcześniej informując o tym sojuszników, a nie robi międzynarodową aferę, jak w przypadku gen. Gromadzińskiego. To jest uderzenie nie tylko w generała, ale w wizerunek państwa polskiego. Bo to jest niebywała rzecz, by w taki sposób odwoływać dowódcę międzynarodowej struktury wojskowej”.

choćby życzliwy Tuskowi i jego rządom niemiecki portal stwierdza z oburzeniem: „Zrobiono to bez uprzedzenia sojuszu”. W takiej sytuacji należy zatem zadać fundamentalne pytanie: czy o odwołaniu Generała Jarosława Gromadzińskiego uprzedzono Rosję i czy uprzedzono osobiście Władimira Putina? A może to Putin uprzedził polski rząd, iż życzeniem Rosji jest natychmiastowe pozbawienie polskiego Generała funkcji Dowódcy Eurokorpusu? Wszak od kilku tygodni na najważniejsze stanowiska polskiego państwa powoływani są ludzie, których od młodości uczono karnego wykonywania wszystkich poleceń Moskwy. Wszak to za zgodą Donalda Tuska 11 września 2013 roku podpisano w Petersburgu porozumienie pomiędzy polską SKW i rosyjskim FSB. Porozumienie sprzeczne z obowiązującymi zapisami Sojuszu Północnoatlantyckiego i sprzeczne z polską Racją Stanu.

Brama Brzeska – najkrótsza droga do ataku na Warszawę – jest otwierana coraz szerzej.

Marcin Bogdan