"Czterech technokratów realizuje projekty, które są egzystencjalnym zagrożeniem dla świata"

grazynarebeca.blogspot.com 1 год назад

Czterech potężnych miliarderów – Peter Thiel, Elon Musk, Mark Zuckerberg i Marc Andreessen – tworzy świat, w którym "nic nie jest prawdą i wszystko jest spektaklem". Razem mają cztery projekty, które realizują ich wizje: Web3, kryptowaluta, kolonizacja międzyplanetarna i transhumanizm. Te cztery projekty wraz ze sztuczną inteligencją stanowią egzystencjalne zagrożenie dla świata.

Poniżej znajdują się fragmenty artykułu napisanego przez Jonathana Taplina opublikowanego przez Vanity Fair. Cały artykuł możesz przeczytać TUTAJ.

Jonathan Taplin nazywa Theila, Muska, Zuckerberga i Andreessena "technokratami", w uznaniu wpływu ruchu technokracji, założonego w 1930 roku przez dziadka Elona Muska, Joshuę Haldemana.

Technokraci tworzą rodzaj powiązanej dyrekcji Doliny Krzemowej, z których każdy inwestuje lub zasiada w zarządach firm innych. Ich ogromna domena cyfrowa kontroluje Twoje dane osobowe; wpływa na to, jak miliardy ludzi żyją, pracują i kochają; i sieje chaos w Internecie, podżegając do przemocy tłumu i wywołując runy na akcje. Ci czterej mężczyźni od dawna uważani są za postępowych technologicznie bohaterów, ale w rzeczywistości są częścią szerszego antydemokratycznego, autorytarnego zwrotu w świecie technologii, głęboko zainwestowani w zachowanie status quo i utrzymanie pozycji lidera rynkowego lub prawie monopoli – a ich wielomiliardowe fortuny zabezpieczone przed wyższymi podatkami. ("Konkurencja jest dla", postulował kiedyś Thiel).

W rzeczywistości są to amerykańscy oligarchowie, kontrolujący dostęp online dla miliardów użytkowników Facebooka, Twittera, Threads, Instagrama i WhatsAppa, w tym 80 procent populacji USA. Co więcej, z zewnątrz wydają się być bardziej zainteresowani zastąpieniem naszej obecnej rzeczywistości – i naszego systemu gospodarczego, choć niedoskonałego – czymś znacznie bardziej nieprzejrzystym, skoncentrowanym i niewytłumaczalnym, co, jeżeli dojdzie do skutku, będą kontrolować.

Technokraci nie ukrywają faktu, iż planują karmić się przy rządowym korycie, aby sfinansować niektóre z ich bardziej oburzających programów. Cztery z projektów, które realizują, aby zrealizować swoje wizje, będą wymagały dziesiątek bilionów dolarów (głównie publicznego) kapitału inwestycyjnego w ciągu najbliższych dwóch dekad.

Pierwszym projektem, wspieranym przez Andreessena, Thiela i Zuckerberga, jest Web3, wirtualny świat (Metaverse), do którego dostęp mają nakrycia głowy wirtualnej rzeczywistości ("VR"), które, pomimo wszystkich oczywistych korzyści, które obiecuje, mogą skończyć się przekształceniem darmowej sieci w internetowy park rozrywki, w którym każde drzwi wymagają tokena kryptograficznego, aby się otworzyć.

Drugi projekt to wsparcie kryptowaluty.

Trzeci projekt polega na wspieraniu wartego 10 bilionów dolarów marzenia Elona Muska o wysłaniu ludzi na Marsa.

Czwartym i najbardziej naciąganym projektem jest transhumanizm, koncepcja bliska sercu Petera Thiela. Aby zrozumieć, co może być największym kłamstwem Big Tech, konieczne jest głębokie zanurzenie się w ten ruch społeczny, który koncentruje się na badaniach i rozwoju "technologii ulepszania człowieka", które pewnego dnia mogą pozwolić ludziom żyć do wieku 160 lat lub więcej. Nie trzeba dodawać, iż dostęp do tych systemów przedłużających wiek, które nie zostały jeszcze wynalezione, będzie niewiarygodnie drogi, więc w ramach tego programu jedynymi, którzy przetrwają do drugiego wieku, będą prawdopodobnie multimilionerzy.

Te cztery projekty – Metaverse, kryptografia, kolonizacja międzyplanetarna i transhumanizm, nie wspominając o sztucznej inteligencji ("AI") – stanowią egzystencjalne ryzyko dla świata w kategoriach politycznych, ekonomicznych i, być może najbardziej fundamentalnie, moralnych.

Moralne niebezpieczeństwo wynika z faktu, iż wszystkie cztery projekty ucieleśniają pierwsze kroki w kierunku zrealizowanego transhumanizmu. Transhumaniści wierzą, iż ulepszenia technologiczne i biologiczne pozwolą ludziom żyć przez kilka wcieleń, migrować na inne planety i łączyć nasze mózgi z komputerami, aby nasze indywidualne świadomości mogły żyć wiecznie.

Web3 to pierwszy krok do ubieralnego ludzkiego udoskonalenia technologicznego. Życie na Marsie wymagałoby stałego udoskonalenia technologicznego. A sam transhumanizm przewiduje punkt, w którym człowiek i maszyna połączą się w jakiś nowy gatunek cyborga.

Jest to ruch, który zniweczyłby ideę leżącą u podstaw liberalizmu politycznego: równe prawa dla wszystkich. Zamiast tego czyjeś bogactwo określałoby perspektywy na przyszłość. Transhumanizm jest, cytując filozofa i politologa Francisa Fukuyamę, "najbardziej niebezpieczną ideą świata".

Transhumanizm przewiduje przyszłość, w której sztuczna inteligencja i roboty, rządzone przez technokratów, wykonają większość pracy, a znaczna część populacji będzie siedzieć w domu, żyjąc fantastycznym życiem w Metaverse, utrzymując się z opłacanego przez rząd uniwersalnego dochodu podstawowego, który pokryłby rachunek za szerokopasmowy dostęp do Internetu i mikropłatności Metacoin za wszystkie koncerty i kluby, w których uczestniczysz wirtualnie. Każdy, kto uważa, iż jest to jakaś dystopijna fantazja, powinien odwiedzić ośrodek badawczo-rozwojowy Amazon, aby zobaczyć przyszłość całych magazynów obsługiwanych przez pięciu ludzi i 5 robotów.

Nick Bostrom, filozof z Uniwersytetu Oksfordzkiego, który jest uważany za dziekana studiów transhumanistycznych, napisał "Superinteligencję", w której dowodzi, iż zbliżamy się do punktu, w którym inteligencja maszyn przewyższy ludzką inteligencję. Bostrom ostrzega, iż jeżeli tak się stanie, ta nowa superinteligencja może zastąpić ludzi jako dominującą "formę życia" na Ziemi. Oznaczałoby to, iż quasi-ludzkie maszyny mogłyby nieustannie udoskonalać swoją inteligencję znacznie szybciej niż ich całkowicie ludzcy wynalazcy. Potwór mógł z łatwością włączyć doktora Frankensteina.

Podczas gdy Bostrom (i inni, w tym Musk, tak ostrzegał) wierzy, iż możemy zmierzać w kierunku egzystencjalnej katastrofy, informatyk Ray Kurzweil patrzy na tę osobliwość z optymizmem. Kurzweil jest dobrze znany ze swojego poparcia dla Singularity, która przepowiada koniec ery ludzkiej i świt nowego rodzaju superinteligencji, która będzie przez cały czas ulepszać się i rozwijać technologicznie w niewyobrażalnym tempie.

Nie musimy czekać, aż Singularity dostrzeże moralną wadę projektu transhumanistycznego: ideę, iż ludzie powinni przekroczyć swój obecny naturalny stan i ograniczenia dzięki technologii. Dzieje się tak dlatego, iż wszelkie problemy, jakie w tej chwili mamy z nierównościami społecznymi, zostaną pomnożone wykładniczo przez rodzaje biologicznych usprawnień, które Thiel i inni poważnie rozważają. jeżeli ludzie będą się opierać lub odmawia się im usprawnień, z czasem staną się podporządkowani ulepszonej klasie.

Wszystkich czterech technokratów można opisać jako libertarian. Libertarianie generalnie twierdzą, iż jeżeli genetyczne lub technologiczne ulepszenie ludzi jest możliwe, powinni mieć swobodę zwiększania swojej inteligencji, dostosowywania wyglądu lub wydłużania życia. Ale te ulepszenia nie będą tanie, a gdy elita będzie miała do nich dostęp, niewzmocnieni będą musieli walczyć o zdobycie usprawnień biologicznych niezbędnych do pozostania w nowym wyścigu szczurów.

Jednym z ludzi, którzy ukuli termin transhumanizm (wraz z Julianem Huxleyem) był angielski kryptolog Irving John Good. Good napisał w 1965 roku: "Ponieważ projektowanie maszyn jest jedną z tych czynności intelektualnych, ultra-inteligentna maszyna może projektować jeszcze lepsze maszyny; Nastąpiłaby wtedy niewątpliwie "eksplozja inteligencji", a inteligencja człowieka pozostałaby daleko w tyle. Tak więc pierwsza ultra-inteligentna maszyna jest ostatnim wynalazkiem, jaki człowiek kiedykolwiek musi wykonać. ChatGPT prowadzi nas w tym kierunku.

Jak zauważył analityk AI Eliezer Yudkowsky, współzałożyciel Machine Intelligence Research Institute: "Wielu ambitnych ludzi uważa, iż o wiele mniej przerażające jest myślenie o zniszczeniu świata, niż myślenie o tym, iż nigdy nie osiągnie niczego. Wszyscy ludzie, których spotkałem, którzy myślą, iż zdobędą wieczną sławę dzięki swoim projektom AI, są tacy. "

To nie jest science fiction. Brytyjski filozof Toby Ord w swojej przełomowej książce "The Precipice: Existential Risk and the Future of Humanity" opisuje następujący bardzo realny scenariusz, którego obawia się wielu badaczy sztucznej inteligencji:

[Super AI] może następnie przejąć miliony niezabezpieczonych systemów w Internecie, tworząc duży "botnet". Byłoby to ogromne zwiększenie zasobów obliczeniowych i zapewnienie platformy do eskalacji mocy. Stamtąd może uzyskać zasoby finansowe (hakowanie kont bankowych na tych komputerach) i zasoby ludzkie (używając szantażu lub propagandy przeciwko podatnym ludziom lub po prostu płacąc im skradzionymi pieniędzmi). Byłby wtedy tak potężny jak dobrze wyposażony przestępczy półświatek, ale znacznie trudniejszy do wyeliminowania. Żaden z tych kroków nie wiąże się z niczym tajemniczym - hakerzy i przestępcy z inteligencją na poziomie ludzkim już zrobili wszystkie te rzeczy dzięki samego Internetu.

Ludzie, którzy wymyślają ten świat super-maszynowej inteligencji i inżynierii biologicznej, zwykle nie wierzą w religię. Ale chcą być bogami. Jak twierdził w 1932 roku pisarz i komentator G.K. Chesterton: "Prawda jest taka, iż bezbożność jest opium dla ludu. Gdziekolwiek ludzie nie wierzą w coś poza światem, będą czcić świat. Ale przede wszystkim będą czcić najsilniejszą rzecz na świecie". Dziś najsilniejszą rzeczą na świecie jest Wielka Technologia. Dopóki nie przestaniemy oddawać czci w świątyni świętych Piotra, Elona, Zucka czy Marca, będziemy uwięzieni w przyszłości, jakiej pragną.

Przeczytaj cały artykuł "Jak Musk, Thiel, Zuckerberg, and Andreessen – Four Billionaire Techno-Oligarchs – Are Creating an Alternate, Autocratic Reality" TUTAJ.

Linki zewnętrzne:



Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://expose-news.com/
Читать всю статью