W 2019 r. pułkownik Artur Dziadosz, ówczesny wiceszef Służby Więziennej, śmiertelnie potrącił samochodem panią Małgorzatę na przejściu dla pieszych. Śledztwo w tej sprawie trwało aż pięć lat. W międzyczasie sprawę przerzucano między prokuratorami, a Zbigniew Ziobro mianował go na szefa państwowej firmy. Ostatecznie śledczy uznali, iż do tragedii nie doszło z winy kierowcy i śledztwo umorzono. Nie zgodziła się z tym córka ofiary, ale sąd nie uwzględnił jej zażalenia.