Gdy europejscy politycy próbują dziś zrozumieć fenomen wpływów Rosji, zwracają uwagę głównie na narzędzia: TikTok i dezinformację. Tymczasem przykład Bułgarii, Mołdawii i Rumunii pokazuje, iż także lokalne elity pracują tam – choć niechcący – na sukces Kremla. Czy ten region uwypukla bolączki całej Europy?