Były minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz wyraził ostrą krytykę wobec działań polskiego rządu dotyczących Ukrainy. W swoich wypowiedziach podkreśla brak konsekwencji oraz zarzuca Warszawie wpisywanie się w narrację promowaną przez premiera Węgier Viktora Orbana. Problem, według Czaputowicza, polega na niejasnej strategii i braku zdecydowanego wsparcia dla Ukrainy w obliczu konfliktu.
Polska przeciwko angażowaniu wojsk na Ukrainie
Z oficjalnych deklaracji polskich polityków wynika, iż Polska nie planuje wysyłania swoich wojsk na Ukrainę, choćby w przypadku rozejmu między Ukrainą a Rosją. 10 grudnia minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz w wywiadzie dla Radia ZET jasno stwierdził, iż wejście polskich żołnierzy na Ukrainę jest wykluczone. Podobnie wypowiedział się minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski, który zapewnił, iż również nie ma takich planów. Premier Donald Tusk podczas wizyty prezydenta Francji Emmanuela Macrona potwierdził, iż Polska nie rozważa militarnego zaangażowania, dodając jednak enigmatyczne „na razie”.
Krytyka Jacka Czaputowicza: brak konsekwencji i strategii
W rozmowie z mediami Jacek Czaputowicz wskazał, iż polityka Polski wobec Ukrainy cechuje się brakiem konsekwencji. Przypomniał wcześniejsze deklaracje polskich władz, takie jak wzywanie do obecności wojsk NATO na Ukrainie czy zestrzeliwanie rosyjskich samolotów naruszających przestrzeń powietrzną tego kraju. Zdaniem byłego ministra wiele z tych zapowiedzi pozostało niezrealizowanych, co osłabia wiarygodność Polski na arenie międzynarodowej.
– Usunięto rosyjski konsulat, wzrosło napięcie w relacjach, domagano się ustami ministra Sikorskiego żołnierzy NATO w Ukrainie, miało być zestrzeliwanie rosyjskich samolotów nad Ukrainą. I niektórych rzeczy nie zrealizowano. Wpisujemy się w koncepcję Viktora Orbana, to on cały czas mówi o „partii pokoju”. Tusk nie deklarował po spotkaniu z Macronem, iż będziemy wspierać Ukrainę do samego końca, tylko iż chodzi nam o sprawiedliwy pokój – powiedział Czaputowicz.
„Lepszej postawy dla Rosji nie ma”
Były minister wskazał, iż obecna postawa Polski jest korzystna dla Rosji. Jego zdaniem, brak zdecydowanego stanowiska oraz gotowości do aktywnego wsparcia Ukrainy w procesie rozejmu pokazuje słabość Europy w radzeniu sobie z rosyjską agresją.
– Raz jesteśmy przeciwko działaniu USA w sprawie pokoju, a z drugiej strony odmawiamy gotowości do wejścia do Ukrainy, aby tam nadzorować zawieszenie. Nie może być lepszej postawy ze strony Polski dla Kremla. A my tak robimy, to jest fakt wymierny. Tę słabość Rosja czuje – dodał Czaputowicz.
Problem globalny: Europa bez USA nie jest gotowa
Czaputowicz zwrócił również uwagę na brak przygotowania Europy do rozwiązania konfliktu bez wsparcia Stanów Zjednoczonych. Przytoczył wypowiedź byłego prezydenta USA Donalda Trumpa, który sugerował, iż Europa powinna samodzielnie radzić sobie z problemem.
– Jest duży problem, jak rozwiązać ten konflikt bez USA. Bo jak przyszło co do czego, to Europa nie jest gotowa tego zrealizować. Prezydent elekt USA mówi: „niech Ukraina dogada się z Rosją, a oni wesprą to rozwiązanie”. Trump chce, abyśmy to zrobili we własnym zakresie. Problemem jest to, iż Ukraina przegrywa tę wojnę. Jest teraz wielka ofensywa Rosji – wyjaśnił Czaputowicz.
Read more:
Czaputowicz krytykuje obecny rząd brak woli do wysłania wojska na Ukrainę
