Były prezydent Bronisław Komorowski skomentował decyzję Karola Nawrockiego o zawetowaniu nowelizacji ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy. Prezydent Nawrocki swoją decyzję motywował m.in. tym, iż świadczenie 800 plus powinno trafiać tylko do Ukraińców, którzy podjęli pracę w Polsce.
— Państwo polskie za czasów Prawa i Sprawiedliwości dało uchodźcom z Ukrainy bardzo dużo, no i raptem teraz części z nich odbiera. Można wytłumaczyć takie działanie potrzebą racjonalizacji systemu ogólnej opieki, pomocy itd., ale to nie jest powód do polskiej chwały, iż daliśmy a teraz odbieramy i to kobietom z dziećmi — mówił Bronisław Komorowski na antenie RMF FM. Przypomniał przy tym stare polskie przysłowie, iż „ten, kto daje i zabiera, ten się w piekle poniewiera”.
Komorowski odnosząc się do tego, czy symbole banderowskie powinny zostać zrównane z symbolami komunistycznymi i nazistowskimi powiedział, iż są to działania podejmowane „z rosyjskiej inspiracji”. Zauważył, iż problem ten nie pojawiał się podczas wcześniejszych rządów i w czasach, kiedy Karol Nawrocki był prezesem Instytutu Pamięci Narodowej, a dopiero teraz.
— Za tym sposobem myślenia stoi albo jakaś niechęć natury emocji historycznych, albo jakieś inspiracje ludzi o orientacjach antyukraińskich, prorosyjskich — zauważył były prezydent.
Szerzej odnosząc się do zawetowanych do tej pory przez prezydenta Karola Nawrockiego ustaw Komorowski stwierdził, iż „nadmierne wetowanie może obecnemu gospodarzowi Pałacu Prezydenckiego zaszkodzić”. — Nadmierne weta i budowanie własnego wizerunku politycznego jako radykała, który kosztem interesu państwa, a więc wetując, jak leci, realizuje jakieś cele partyjne, będzie szkodliwe — szczególnie w oczach wyborców umiarkowanie prawicowych — zauważył były polski przywódca
