BEZPRAWIE drogą do ruiny

solidarni2010.pl 3 месяцы назад
Felietony
BEZPRAWIE drogą do ruiny
data:26 maja 2024 Redaktor: GKut

z daleka lepiej widać...

Bitwa o Polskę toczy się nadal, i po 1989, ale nie jest to konflikt między dwoma wizjami Polski . To antagonizm między Polską a przeżytkami PRL-u, a pierwszą rundą tego konfliktu był rok 1992, gdy Tusk koordynował wysiłki peerelczyków w celu usunięcia rządu Jana Olszewskiego i Antoniego Macierewicza ( patrz film „Nocna zmiana”), którzy chcieli oczyścić państwo z peerelowskich agentów. Niestety, rząd obalono, potem umocniono grubą kreskę Mazowieckiego, Kiszczaka i Geremka. Kariera 66 TW z listy Macierewicza okazała się ważniejsza od losu całego narodu i III RP! Tusk w 1992 ocalił zręby PRL-u z oczywistą szkodą dla III RP, to samo robił po 2007 i to samo robi teraz po ośmiu latach kadencji PiS-u dbającego o polskie rodziny i o polską rację stanu. Watahy Tuska odwrotnie, to przecież ludzie z dawnych służb peerelowskich i relikty PZPR, SB i WSI, które działają w urzędach i komisjach śledczych (!) o charakterze operetkowym. W dodatku Tusk robi to na polecenie UE i Berlina, a zatem w interesie Niemiec. Ostrze jego agresji uderza w PiS, co jest jaskrawym dowodem, iż PO i PiS to nie to samo jak próbują dalej bredzić niektórzy obłąkani komentatorzy na blogach kryjący się pod ksywą. A właśnie Tusk intensyfikuje agresję i zamierza postawić przed Trybunałem Stanu Adama Glapińskiego i Macieja Świrskiego zawsze uczciwie pełniących swych obowiązków w banku i w mediach. Tusk w swej politycznej arogancji zamierza także zmienić ambasadora RP przy NATO ( i to już przed lipcowym szczytem NATO!!). Prezydent Duda słusznie oponuje , Tusk chce też wymienić nagle aż 50 ambasadorów! A wszystkie te akty bezprawia wszczyna na rozkaz z UE i Berlina, gdyż po zniszczeniu polskiego państwa UE i Niemcy chcą wchłonąć Polskę – niczym szarą strefę – w unijne granice jako nowy land unijnego imperium. Już teraz Tusk – nie konsultując tego ani z Sejmem, ani z Prezydentem – uznał prawo unijne jako nadrzędne nad prawem polskim, co łamie naszą konstytucję i pomija wyroki Trybunału Konstytucyjnego. Jednak Konfederaci błyskawicznie zgłosili to do prokuratury jako formalny wniosek o możliwości popełnienia przestępstwa przez premiera, za co grozi Tuskowi wyrok od roku do 10 lat, jak kiedyś za oddanie śledztwa smoleńskiego Rosji. Tusk stopniowo demoluje III RP, a po jej likwidacji przystąpi do likwidowania opozycji, w tym być może tak jak za lat seryjnego „samobójcy” i marzy też o delegalizacji PiS-u! . A można przypuszczać, iż po wyborach unijnych ( 6-9 czerwca) przyśpieszy proces rozkładu III RP. W tym działaniu Tusk występuje jako anty-Polak wiodąc za sobą gromady podobnie uwikłanych w antypolską działalność peerelczyków od Czarzastego po Sienkiewicza, którego zresztą oddelegował do „parlamentu europejskiego”. Ostatnio w Gazecie Polskiej można było poczytać o „tusskim mirze czyli kto zderusyfikuje Polskę”, a warto też tu wspomnieć słowa marszałka Rydza-Śmigłego: „Niemcy chcą Polsce odebrać życie, a Rosja – duszę” . Wydaje się, iż oba te cele są nieosiągalne, ale widać niestety, iż Niemcy i Rosjanie zdążyli za to odebrać rozum sporym odłamom naszego społeczeństwa, czego dowodzą poczynania peerelczyków i dezorientacja polityczna wielu Polaków, którzy dali sobie wmówić tę jakże irracjonalną „nienawiść” do PiS-u, owych ludzi sumienia kiedyś wymodlonych przez Jana Pawła II i broniących praworządności. Niestety, tępionych przez „ubywateli III RP” i dzieci resortu, wyhodowanych na zatrutej propagandzie z lat PRL-u. Typowym ich przedstawicielem jest Trzaskowski, dziś tępiący też krzyże. Ten podział, jakby pęknięcie narodu podsunęło prof. Ryszardowi Legutko myśl o jakby dwóch odłamach polskiego narodu, żyjących na tym samym terytorium: Polakach i peerelczykach. Swoje analizy na ten temat zebrał Legutko w „Eseju o duszy polskiej”( 2008), który naprawdę warto przeczytać, by ujrzeć przyczyny naszych kryzysów. Od lat podzielam te przemyślenia prof. Legutki. Tym samym tropem idą też refleksje Marcina Bogdana na łamach Solidarnych2010. I nie tylko Stefan Kisielewski zauważył, iż ustrój PRL-u wytwarzał osobliwą elitę: cwaniaków i kanciarzy bez sumienia ( „Dzienniki”, W-wa 1996, str.153). Owi peerelczycy byli też skłonni do kolaboracji z obcą agenturą, bo Polskę mieli za nic! Tak więc jesteśmy skazani na koegzystencję z wrogim Polsce i Polakom „plemieniem” peerelczyków (zatrutych kiedyś przez współpracę z PZPR, UB, SB, ZOMO czy WSI ), a ten stan rzeczy przynosi same minusy. Peerelczycy nie respektują przecież demokracji, praworządności i wartości, które były zawsze szanowane przez Polaków. Peerelczycy mają też inny koncept na państwo, a pokazują to brutalnie od 13 grudnia ubiegłego roku. Tajne służby, bezprawie i represje były zawsze fundamentem ich władzy (PO et consortes), nie mówiąc o aferach i oddaniu stoczni w interesie niemieckim. Tak było wcześniej ( patrz scan artykułu A. Macierewicza, „Gazeta Polska”, „Tajemnice rządów Tuska”, 18.XI.2009).

Dziś poszli w stylu „cała naprzód!”, obecne bezprawie przypomina już stalinizm. Demolują więc III RP, którą cierpliwie i powoli reformował PiS przez osiem lat, odpierając przy tym ataki prymitywnej opozycji i lewackich elit UE, które popierały PO i lewicę planując skrycie „Anschluss” III RP w ramach Unii przekształconej kiedyś w „europejskie państwo” tak, aby Polska stała się zgermanizowanym landem w ramach UE. A może była to i operacja, którą szykowano także na zamówienie Federacji Rosyjskiej? Wykluczyć tego nie można, aczkolwiek dziś scenariusz ten upada przez wojnę na kresach. Pozostałby zatem tylko „Anschluss” czyli zabór pruski. W międzyczasie Tusk jednak demontuje nasz kraj, aby stał się tą szara strefą, gotową na przyjęcie władzy z zagranicy, na początek oczywiście z Brukseli. I znowu watahy anty-Polaka Tuska osaczają legiony patriotów Macierewicza, i znowu „eksperci” Tuska gdaczą, iż nie było zamachu na Tupolewa. A prezydent pośrodku i jako doktor prawa nie może akceptować bezprawnych aktów „tusskiego miru” i coraz bardziej widzi, iż nigdy nie był przecież prezydentem ...peerelczyków! Choć może kiedyś łudził się, iż i oni są Polakami – było to prawdopodobnie piękną iluzją, ale okazało się mrzonką! Trzeba więc w końcu na coś się zdecydować – czy mamy bronić demokracji i III RP proklamowanej w 1989 czy pozwalać na zamach stanu i na promocję bezprawia wracającego Ubekistanu ? Jako doktor prawa Prezydent nie powinien mieć trudności w znalezieniu odpowiedzi!

Marek Baterowicz

Od redakcji:

Zachęcamy do nabycia wydanej przez nasze stowarzyszenie książki Marka Baterowicza - opowieści o"wojnie jaruzelskiej"- ZIARNO WSCHODZI W RANIE

[email protected]óły: TUTAJ]
Читать всю статью