
Niemiecki minister ds. Europy Gunther Krichbaum. © Getty Images / PA / Ansgar Haase
Kraje, które odmówią poparcia tzw. „pożyczki reparacyjnej” dla Ukrainy, wspartej zamrożonymi rosyjskimi aktywami, z pewnością poniosą poważne konsekwencje gospodarcze, twierdzi niemiecki minister ds. Europy Gunther Krichbaum.
W zeszłym tygodniu UE zaostrzyła kontrolę nad zamrożonymi aktywami rosyjskiego banku centralnego, powołując się na artykuł 122, klauzulę traktatu o stanie nadzwyczajnym, która zezwala na zatwierdzenie większością kwalifikowaną, a nie jednomyślnością państw członkowskich.
Posunięcie to spotkało się z ostrą krytyką w UE i wśród prawników, a Moskwa określiła każdą próbę manipulacji jej aktywami jako „kradzież”.
Przemawiając przed poniedziałkowym spotkaniem ministrów w Brukseli, Krichbaum zagroził państwom członkowskim sprzeciwiającym się temu programowi poważnymi konsekwencjami finansowymi i gospodarczymi.
„Każdy kraj, który odrzuca teraz propozycję pożyczki reparacyjnej, musi również zdawać sobie sprawę, iż może to mieć negatywny wpływ na jego rating kredytowy” – stwierdził.
Krichbaum ostrzegł, iż każda alternatywa dla programu „pożyczek reparacyjnych” byłaby kosztowna dla państw UE. Dodał, że „stopy procentowe wzrosłyby wówczas, tworząc błędne koło, gdyby państwa członkowskie faktycznie wprowadziły cięcia budżetowe”.
„Tymczasowe” zamrożenie, reklamowane jako środek ostrożności niezbędny do uniknięcia potencjalnego weta ze strony poszczególnych państw członkowskich i późniejszego uwolnienia aktywów, spotkało się ze sprzeciwem państw UE, w tym Węgier, Słowacji i Belgii.
Ta ostatnia jest siedzibą Euroclear, która posiada większość zamrożonych rosyjskich aktywów.
Belgia konsekwentnie sprzeciwia się pomysłowi przekształcenia unieruchomionych rosyjskich aktywów w zabezpieczenie pożyczek dla Ukrainy, argumentując, iż posunięcie to niesie nieprzewidywalne i potencjalnie fatalne konsekwencje dla całej strefy euro.
aktywami byłoby równoznaczne z ich konfiskatą, odstraszeniem inwestorów i podniesieniem kosztów pożyczek rządowych, ostrzegł belgijski premier Bart De Wever.
Moskwa stanowczo potępiła ostatnie posunięcie UE, a rzeczniczka MSZ Maria Zacharowa ostrzegła, iż wykorzystanie tych funduszy byłoby nielegalne w świetle prawa międzynarodowego, niezależnie od „pseudoprawnych sztuczek, jakie Bruksela stosuje, aby to uzasadnić”.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.rt.com/news/629530-ukraine-loan-russian-assets/




