Niemiecki rząd zamierza przeznaczyć łącznie ponad jedenaście miliardów euro na dodatkową pomoc wojskową dla Ukrainy. Ministerstwo Finansów poinformowało o tym w środę, 19 marca, komisję budżetową Bundestagu.
W bieżącym roku dostępne będą dodatkowe trzy miliardy euro, oprócz czterech miliardów euro zapisanych już wcześniej w budżecie. Minister finansów Joerg Kukies chce również zatwierdzić dodatkowe środki na zobowiązania o łącznej wysokości 8,252 mld euro na pomoc wojskową dla Ukrainy w latach 2026-2029. Oznacza to, iż umowy na dostawy uzbrojenia w tych latach będą mogły być już zawierane teraz.
„Nieuniknione" wsparcie
Ministerstwo Finansów poinformowało w liście do komisji budżetowej, iż dodatkowe wydatki są „obiektywnie nieuniknione, ponieważ ze względu na stale pogarszającą się sytuację militarną w Ukrainie istnieje poważne ryzyko, iż Ukraina bez znacznego zwiększenia wsparcia materialnego zostanie pokonana w swojej kampanii obronnej”. Aby wyposażyć ukraińskie siły zbrojne zgodnie z wymaganiami należy „w pierwszej połowie 2025 r. niezwłocznie zawrzeć liczne dodatkowe kontrakty na zamówienia” – wynika z pisma, którym dysponuje agencja prasowa Reutera.
W związku z tym Kukies chce zatwierdzić nadwyżkę wydatków w wysokości 2,547 mld euro na ten rok. Wraz ze zwrotami z innych pul finansowych dostępne fundusze dla Ukrainy wyniosłyby 3 mld euro.
Scholz blokował decyzję
Dodatkowa pomoc dla Ukrainy na rok 2025 była dyskutowana od miesięcy. Domagali się jej w szczególności politycy Zielonych i minister obrony Boris Pistorius z socjaldemokratycznej SPD. Jednak Urząd Kanclerski pod rządami Olafa Scholza zablokował projekt. Scholz był wprawdzie zwolennikiem pomocy, ale nalegał, aby mogła być finansowana z pominięciem kotwicy budżetowej, jeżeli nie będzie cięć w innych dziedzinach. Środki zostaną uwolnione po piątkowym posiedzeniu drugiej izby niemieckiego parlamentu - Bundesratu. Oczekuje się, iż decyzja będzie pozytywna.