Artur Kozieł: o niepełnosprawności i nowym projekcie renty socjalnej

Jako członek Ruchu Narodowego\Konfederacji, który ma MPD czyli Dziecięcym Porażeniem Mózgowym w st. umiarkowanym będącym na rencie socjalnej z tytułu całkowitej niezdolności do pracy stwierdzam, iż wypowiedź Pana posła Bronisława Fołtyna dot. Projektu podniesienia renty socjalnej do wysokości płacy minimalnej była tylko częściowo zgodna z prawdą.

Dlaczego? Ano Panie pośle Fołtyn. Nie zastanowiło Pana dlaczego taki projekt jest w sejmie w tej chwili procedowany? jeżeli ten projekt przejdzie i wejdzie w życie stracą na tym nie tylko pracujący Polacy, ale i niepełnosprawni również.

W jaki sposób? Ano Panie pośle Fołtyn z Nowej Nadziei jako, iż z renty socjalnej, która wynosi 1588 zł brutto pobierane są składka zdrowotna oraz podatek dochodowy. Panie pośle Fołtyn. Co wzrośnie, jeżeli takowy projekt przejdzie? Wysokość podatku dochodowego oraz składki zdrowotnej nie tylko dla pracujących Polaków, ale i niepełnosprawnych również czyli: Rząd sam się wyżywi jak powiedział N. Ś. P. Jerzy Urban prawda Panie pośle?

Kolejnym stwierdzeniem, które mnie ubodło, a które padło z pańskich ust z mównicy sejmowej było takie, iż jeżeli ten projekt przejdzie, to osobom niepełnosprawnym nie będzie się chciało pracować. Panie pośle Fołtyn, a czy zastanowił się Pan jak wygląda OZN na rynku pracy?

Każdy przypadek jest indywidualny i tak należy do tego zagadnienia podchodzić. Ja szukam pracy od 14 lat. Moja renta socjalna po odliczeniu składki zdrowotnej oraz podatku dochodowego wynosi netto 1445, 48 zł + 215, 84 zł zasiłku pielęgnacyjnego. Łącznie daje mi to miesięczny dochód w wysokości 1661, 32 zł (istne bogactwo). Dodajmy do tego, iż mogę pracować tylko i wyłącznie w warunkach pracy chronionej oraz nie mogę przekroczyć w pracy o ile mnie ktoś zatrudni bodajże płacy minimalnej, gdyż inaczej renta socjalna będzie przez państwo obcinana Drogi Panie pośle Fołtyn.

Rynek pracy jest również dla OZN mocno ograniczony. Ponownie zaznaczam, iż każdy przypadek takiej osoby należy rozpatrywać indywidualnie. W tym przypadku nie ma reguły. Zarzucenie, iż po podniesieniu wysokości renty socjalnej do pensji minimalnej spowoduje to, iż OZN nie będzie się chciało pracować jest po prostu nadużyciem delikatnie rzecz ujmując z pańskiej strony.

Jak rozwiązać systemowo problematykę osób OZN oraz ich opiekunów\rodziców? Takie projekty jak ten procedowany nie pomogą, to jest ładowanie pieniędzy, a nie rozwiązywanie problemów tej grupy ludzi.

Po pierwsze – dla opiekunów\rodziców z I grupą inwalidzką jest potrzebna w ramach systemu np. PEFRONU np. Stała pielęgniarka oraz rehabilitant przy takiej osobie. Można rozważyć także podwójne świadczenie pieniężne dla tej grupy – znacznej niepełnosprawności, bo takie osoby nigdy nie będą w stanie pracować.

Po drugie – dla II – umiarkowanej oraz III – lekkiej grupy inwalidzkiej proponuję przymusowy, systemowy obowiązek utworzenia niezależnie czy jest to firma prywatna czy państwowa utworzenia kilku, bądź kilkunastu stanowisk dla OZN. Takie rozwiązanie poszerzyło by rynek pracy dla OZN W zamian za to przedsiębiorcy mieliby prostszy system rozliczeń podatkowych oraz mogliby odliczyć sobie np. Część lub całość kosztów pracy\pracowniczych. Po drugie dla II i III grupy inwalidzkiej dostępni byliby asystenci osób niepełnosprawnych tak by takie osoby mógłby w miarę normalnie funkcjonować.

Kolejnym rozwiązaniem byłaby stałość oraz całkowita nienaruszalność świadczeń dla OZN bez względu na osiągany dochód, gdyż są takie choroby jak choćby moje MPD, które uwaga są nieuleczalne tzn. Można ją wyrehabilitować w zależności od stopnia, ale nie wyleczyć. Osobiście od 13 – 14 lat w kwestii znalezienia pracy odbijam się od drzwi do drzwi, a i jak napisałem wyżej rynek pracy dla OZN jest mocno ograniczony.

W moim przypadku w moim regionie, w którym mieszkam – w Jastrzębiu – Zdroju i okolicach przeglądając ogłoszenia o pracę na grubo ponad 100 ofert pracy znalazłem zaledwie 3, które brały pod uwagę moje orzeczenie o niepełnosprawności, a odezwała się jedna firma. Tak to Moi Drodzy wygląda w moim przypadku.

O czym się nie mówi\pisze o tym, iż osoby z niepełnosprawnością bardzo często, zwłaszcza w stopniu umiarkowanym oraz znacznym są zdane na swych bliskich, są często samotne, a i poruszanie się jest dość mocno ograniczone. Co się dzieje z takimi osobami jak rodzic\opiekun umrze? To jeżeli ktoś z dalszej rodziny nie zdecyduje się takowej osoby przygarnąć, to pozostają ośrodki dla takich osób, a jak owe wyglądają w Polsce? Wystarczy poszukać opinii opiekunów\rodziców, którzy takie ośrodki widzieli – jednym słowem dramat.

W Polsce potrzebne jest konkretne rozwiązanie systemowe dla osób z niepełnosprawnościami. Rozwiązanie systemowe, które pomogłoby im funkcjonować oraz w miarę normalnie żyć. Bez względu na stopień niepełnosprawności. Uważam, iż zrównanie renty socjalnej z pensją minimalną za kiepski pomysł, gdyż problem leży gdzie indziej, a mianowicie:

– w braku adekwatnej pomocy dla OZN z I grupą inwalidzką np. W postaci pielęgniarki oraz rehabilitanta takiej osoby. Taka pielęgniarka\rz mogłaby\óby pełnić jednocześnie funkcję asystenta takiej osoby. Tak by rodzic\opiekun OZN mógł pójść do normalnej pracy lub odpocząć.

– świadczenie renty socjalnej nie jest stałe bez względu na dochód i może być przycięte lub w skrajnych przypadkach zabrane.

– ograniczony dostęp do rynku pracy, co powoduje wegetację OZN.

– absurdalne decyzje ZUS – u\PZON – u ws. Poszczególnych OZN. Jak już napisałem kilkakrotnie mam Dziecięce Porażenie Mózgowe, które jest nieuleczalne, a grupę inwalidzką muszę odnawiać, co 5 lat – absurdalne. Mam kolegę po bodajże wypadku\błędzie lekarskim Mateusz Koci Szpręglewski, który ma I grupę Inwalidzką na stałe, a rentę w ZUS – ie musi odnawiać co jakiś czas. U mnie jest odwrotnie.

Zaproponowany projekt ustawy jest absurdalny, gdyż nie rozwiązuje problemów OZN oraz ich opiekunów\rodziców. Jest to jedynie chwilowe przygaszenie pożaru.

O projekcie:

Wypowiedź posła Fołtyna:

Polecamy również: Edukacja seksualna dla przedszkolaków? Pedofile już zacierają ręce…