Na obronność Serbowie wydają rocznie około 1,5 miliarda rocznie czyli 2,5 procent PKB. Jak na państwo pozostające poza NATO i skonfliktowane z sąsiadami i mające roszczenia terytorialne nie jest to zbyt wiele. Odpowiedzią na te wyzwania mają być pobór oparty na zaciągu ochotniczym, prężny rodzimy przemysł zbrojeniowy wyspecjalizowany w produkcji artylerii i broni małokalibrowej ale także np. Pojazdów opancerzonych, a także pomoc kontrowersyjnego globalnego przyjaciela w postaci Rosji i podległej jej Białorusi. w tej chwili udaje się dzięki temu utrzymać siły zbrojne liczące ponad 28 tysięcy żołnierzy, wspieranych przez 3700 żandarmów, a w razie wojny siły te mogą zostać łatwo rozbudowane poprzez powołanie 50 tysięcy poborowych.