Apple wprowadziło iCloud już w czerwcu 2011 rokui od tego czasu dostępna jest bezpłatna warstwa iCloud pozostało na poziomie 5 GB. Jednak nie jestem tu dzisiaj, żeby o tym rozmawiać. Chociaż 5 GB darmowego iCloud to zdecydowanie za mało na nasze potrzeby prawie półtorej dekady później, myślę, iż Apple ma większy problem do rozwiązania w iCloud: jego płatne poziomy.
Historia przechowywania iCloud
Od pewnego czasu Apple oferuje 50 GB iCloud za 0,99 USD/miesiąc, 200 GB za 2,99 USD/miesiąc i 2 TB za 9,99 USD/miesiąc. Cennik ten został wprowadzony w 2017 roku i od tego czasu pozostaje taki sam.
Jednak w latach 2015–2017 za 9,99 USD miesięcznie otrzymasz zaledwie 1 TB, a za 2 TB będzie to 19,99 USD miesięcznie. To z pewnością miłe, iż Apple obniżyło cenę o 2 TB od 2015 roku, ale wyeliminowanie 1 TB z pewnością pozostawiło lukę w ofercie pamięci masowych – i tu właśnie pojawia się moje zastrzeżenie. Jednak zajmę się tym później.
Od czasu ustalenia tych cen w 2017 r. Apple zrobiło kilka innych rzeczy z iCloud. iCloud obejmuje teraz prywatny przekaźnik, niestandardowe domeny e-mail, ukryj mój e-mail i HomeKit Secure Video (dla użytkowników z 2 TB lub więcej). Jabłko także zmienił nazwę swoich płatnych poziomów iCloud w 2021 r., w tej chwili nazywając je iCloud+.
W 2023 roku Apple zdecydowało, iż naprawdę wielu ludzi chce więcej miejsca w iCloud+. W końcu po premierze Apple One w 2020 roku użytkownicy odkryli, iż można kupić Apple One Premier za 34,95 USD miesięcznie (co obejmuje 2 TB usługi iCloud), a także wykupić oddzielną subskrypcję usługi iCloud o pojemności 2 TB za 9,99 USD miesięcznie, odblokowując łącznie 4 TB.
Nie jestem pewien, ile osób faktycznie kupiło Apple One Premier w celu odblokowania 2 TB przestrzeni dyskowej iCloud, ale jestem pewien, iż nie było to zero. Nieważne, Apple wprowadził nowe warstwy iCloud+ o pojemności 6 TB i 12 TB w 2023 roku, po premierze iPhone’a 15 Pro. Poziomy te wynosiły odpowiednio 29,99 USD miesięcznie i 59,99 USD miesięcznie.
I to było to. Po dokonaniu tej aktualizacji firma Apple nie wprowadziła żadnych zmian w żadnej innej warstwie iCloud+. Poziomy pierwotnie wprowadzone w 2017 r. pozostały w mocy, tylko z kilkoma nowymi, wyższej klasy poziomami dla ciężkich użytkowników.
Apple prawdopodobnie zyska mnóstwo na trzypoziomowej konfiguracji (z wyłączeniem skrajnych poziomów), którą oferuje dzisiaj. mam długo żądany iż Apple oferuje prosty plan 1 TB pomiędzy 2 TB a 2 TB, ale prawdopodobnie istnieje jakiś dobrze przemyślany powód biznesowy, aby nie chcieć tego robić. Zamiast tego mam łatwiejszą propozycję.
Moja propozycja
Zamiast wprowadzać nową, czwartą niższą warstwę, dlaczego po prostu nie dostosować ilości miejsca dostępnego dla wszystkich? Po prawie dziesięciu latach, gdy tańsze plany 50 GB i 200 GB utrzymywały się w obecnych cenach, myślę, iż najwyższy czas to zmienić. W końcu rozmiary plików stają się coraz większe. W tym momencie 50 GB prawdopodobnie ledwo wystarcza dla większości ludzi na kopię zapasową iPhone’a.
Oto co sugeruję:
- Bezpłatnie: 5 GB (wiem, to do bani, ale nie na tym się tutaj skupiamy)
- 1,99 USD/miesiąc: 100 GB
- 3,99 USD/miesiąc: 400 GB
- 9,99 USD/miesiąc: 2 TB
Inspirację do planu 100 GB zaczerpnąłem od Google, który w tej chwili oferuje 100 GB za 1,99 USD miesięcznie. Biorąc pod uwagę, iż Google i Apple mają tę samą cenę 9,99 USD miesięcznie za 2 TB, myślę, iż jest to uczciwy punkt odniesienia przy ustalaniu cen.
Ponad to dostępny jest plan 400 GB za 3,99 USD miesięcznie. Myślę, iż to niezła równowaga pomiędzy oferowaniem większej ilości miejsca za rozsądną cenę a całkowitym kanibalizmem bazy klientów w przypadku warstwy 2 TB.
Wiele osób prawdopodobnie argumentowałoby, iż Apple celowo utrzymuje dużą różnicę między 200 GB a 2 TB, aby skłonić ludzi do płacenia za przestrzeń dyskową, której nie potrzebują, ale niekoniecznie się z tym zgadzam. Myślę, iż w większości przypadków po przekroczeniu limitu 200 GB iCloud klienci po prostu mniej korzystają z miejsca w iCloud, czy to przechowując zdjęcia/filmy lokalnie, czy też od razu szukając rzeczy do usunięcia.
Zamotać
Wielu ludzi uważa, iż minie dużo czasu, zanim będą mogli wykorzystać 2 TB, więc po co płacić za to teraz? Zaproponowany przeze mnie poziom cenowy nieco niweluje te różnice i zapewnia wystarczającą ilość miejsca na dane w dzisiejszym świecie.
Kiedy Apple wprowadziło oferowane w tej chwili poziomy pamięci masowej, iPhone’y właśnie przechodziły z podstawowej pamięci 32 GB na 64 GB. w tej chwili mamy 128 GB i 256 GB, w zależności od tego, jakiego iPhone’a kupisz, więc uważam, iż poziomy iCloud powinny to odzwierciedlać.
Czy zgadzasz się z proponowanymi progami, czy chciałbyś zobaczyć coś innego? Jestem pewien, iż wiele osób sugerowałoby więcej niż 5 GB za darmo, co również byłoby mile widzianą zmianą. Podziel się swoimi przemyśleniami w komentarzach.
Moje ulubione akcesoria do iPhone’a na Amazon:
Śledź Michaela: X/Twitter, Błękitny,
FTC: Korzystamy z automatycznych linków partnerskich generujących dochód. Więcej.
