Amerykańskie wojsko poinformowało, iż przeprowadziło naloty w północnej Syrii, w których zginęło łącznie trzech członków tzw. Państwa Islamskiego (IS). Były to wysokie rangą osoby odpowiedzialne m.in. za uzbrajanie i rekrutację bojowników oraz planowanie ataków, w tym dwóch z przywódców tejże organizacji.