"Ajatollah Chamenei krytykuje "oburzające" amerykańskie żądanie "czerwonej linii" wobec Iranu w rozmowach nuklearnych"

grazynarebeca.blogspot.com 8 часы назад

Autor: Tyler Durden

wtorek, maj 20, 2025 - 02:45 PM

Po kilku dniach publicznej krytyki i amerykańskich deklaracji o "czerwonej linii" – Najwyższy Przywódca Iranu w końcu ostatecznie zadecydował o tym, jak wygląda sytuacja z perspektywy Teheranu.

Ajatollah Ali Chamenei nazwał ostatnie żądania USA, aby wzbogacanie uranu w Iranie zostało zredukowane do zera, "nadmiernymi i oburzającymi", jak podały państwowe media. Wyraził również wątpliwość, czy obecne rozmowy nuklearne z administracją Trumpa faktycznie doprowadzą dokądkolwiek.

"Nie sądzę, by rozmowy nuklearne z USA przyniosły rezultaty. Nie wiem, co się stanie" – powiedział Chamenei. Wezwał również Waszyngton do zaprzestania wysuwania wygórowanych żądań w rozmowach nuklearnych. Urzędnicy z Teheranu nazwali ostatnio stanowisko administracji Trumpa "sprzecznym" – po tym, jak prezydent Trump próbował uwerturować, okraszone bezpośrednimi groźbami, w swojej retoryce związanej z Iranem podczas pobytu w Zatoce Perskiej w zeszłym tygodniu.

"Strona amerykańska w tych pośrednich rozmowach powinna unikać bezsensownych uwag" – kontynuował najwyższy duchowny religijny i najwyższy autorytet w kraju. "Mówienie, iż nie pozwolą Iranowi na wzbogacanie uranu, jest wielkim błędem. Nikt nie czeka na ich pozwolenie".

Ajatollah wygłosił te uwagi podczas przemówienia pod pomnikiem ku czci zmarłego prezydenta Ebrahima Raisiego, który rok temu zginął, gdy jego helikopter rozbił się w północnych górach:

Pochwalił Raisiego, innego twardogłowego duchownego, za odmowę bezpośrednich rozmów z USA podczas sprawowania urzędu.

"On wyraźnie powiedział 'nie' bez dwuznaczności" – zauważył Chamanei, dodając, iż Raisi nie pozwolił wrogom "wciągnąć Iranu do stołu negocjacyjnego dzięki gróźb lub sztuczek".

Chamenei powiedział, iż rozmowy nuklearne pod rządami poprzednika Raisiego, umiarkowanego duchownego Hassana Rouhaniego, nie przyniosły rezultatów i iż nie sądzi, by nastąpił jakikolwiek przełom pod rządami jego następcy, Masuda Pezeshkiana, który jest reformistą.

Prezydent Trump powiedział w zeszłym tygodniu, iż Irańczycy "w pewnym sensie" zgodzili się na warunki umowy po czterech rundach rozmów, w których pośredniczył Oman, trwających do połowy kwietnia.

Również w zeszłym tygodniu wysoki rangą irański urzędnik nuklearny powiedział, iż jest możliwe, iż Iran może zrezygnować ze wzbogacania uranu w zamian za złagodzenie sankcji. Było to jednak zdecydowanie przedwczesne, a ajatollah stara się teraz wyjaśnić stanowisko Republiki Islamskiej.

Zazdrośnik Trumpa, Steve Witkoff, w niedzielnych programach informacyjnych dał jasno do zrozumienia, iż kwestia rezygnacji z wzbogacania się jest "czerwoną linią" ze strony administracji USA. W wywiadzie dla ABC opisał on, iż "czerwoną linią" dla Iranu jest brak wzbogacania uranu, nawet jednego procenta. A jednak w ciągu ostatnich kilku dekad Iran raz po raz postrzegał to jako niewypałek.

"Wszystko się zaczyna... z umową, która nie obejmuje wzbogacenia... Ponieważ wzbogacanie umożliwia zbrojenie, a my nie pozwolimy, aby bomba tu dotarła" – dodał.


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.zerohedge.com/

Читать всю статью