Były tam banknoty 100-dolarowe i 500-dolarowe, a paczki banknotów razem ważyły około 2 ton: Wiele lat przed upadkiem syryjski dyktator Bashar al-Assad (59) sprowadził do Moskwy trzycyfrową milionową fortunę w małych banknotach . Według raportu „Financial Times” w latach 2018 i 2019 Assad przewiózł samolotem kilka ładunków gotówki z Damaszku na moskiewskie lotnisko Wnokowo o łącznej wartości 250 mln dolarów. Tam przyjmowano skrzynki z pieniędzmi i przelewano je na rosyjskie konta bankowe.
Pieniądze te zostały wykorzystane nie tylko na opłacenie rosyjskiej pomocy wojskowej: Assad utrzymał się u władzy podczas wojny domowej w Syrii tylko dlatego, iż wielokrotnie pozwalał rosyjskim bombowcom atakować własną ludność i grupy opozycji. Operacje okrytej złą sławą rosyjskiej grupy najemników „Wagner” również chciały zostać opłacone. Jednocześnie Rosja była kryjówką dla Assada, którego zachodnie konta były blokowane od 2011 roku z powodu sankcji.
Klan Assada od dziesięcioleci systematycznie plądruje naród syryjski: od 1970 r. przez Hafiza al-Assada, od 2000 r. przez jego syna Bashara. Klan nie tylko kontrolował dużą część syryjskiej gospodarki, ale także zgromadził miliardowe bogactwa dzięki handlowi bronią i narkotykami. Podczas gdy Assad wyleciał tony pieniędzy i je ukrył, naród syryjski cierpiał z powodu biedy i braku obcej waluty podczas wojny domowej.
„Rosja przez wiele lat była bezpieczną przystanią dla reżimu Assada” – „FT” cytuje wypowiedź syryjskiego eksperta prawnego Eyada Hamida. Były amerykański dyplomata David Schenker dodał: „Reżim terrorystyczny Assada był zależny od zdobywania pieniędzy za granicą. Było to zabezpieczenie dla klanu, iż będzie mógł przez cały czas prowadzić życie w luksusie choćby po ucieczce z Syrii”.
Według raportu WSJ kraje zachodnie, takie jak USA , Francja i Wielka Brytania, zaczęły śledzić przepływy pieniężne Assadów. Wątpliwe jest, czy większość skradzionych aktywów syryjskich uda się zamrozić lub zwrócić narodowi syryjskiemu: wydaje się, iż w wielu transakcjach wykorzystywano słomki, a rachunki w Rosji i tak są odcięte od zachodniego systemu finansowego.