Szef rządu w ten sposób odciął się od dzisiejszej propozycji lidera ludowców, by w przyszłorocznych wyborach prezydenckich wystawić jednego kandydata. Władysław Kosiniak-Kamysz podczas Rady Naczelnej PSL mówił: - Mając pełną świadomość jak ważne wybory przed nami bo żyjemy w nadzwyczajnych czasach musimy wyłonić prezydenta, który nie będzie prawicowy ani lewicowy, ale będzie wspólnotowy. W czasach tak niebezpiecznych potrzebujemy prezydenta, który połączy wszystkich Polaków.
- Chciałbym, abyśmy do tych wyborów podeszli inaczej niż do wyborów parlamentarnych. Wtedy byłem zwolennikiem, iż idziemy pod własnym szyldem. jeżeli wygrałby prezydent z PiS to będzie podejmował wszelkie działania, aby kolejne wybory wygrał PiS. Dlatego dziś potrzebujemy wspólnego działania partii koalicyjnych i do tego chciałbym zaprosić naszych partnerów. Już dziś wspólnie wyłońmy kandydata na prezydenta. Zwrócę się do liderów partii koalicyjnych o wspólne wyłonienie kandydata. O wspólny start w tych wyborach - mówił WKK.
Fot. PSL/X