*
Unikam akademickiego definiowania polityki, wystarczy rozumienie tego pojęcia jako sztuki racjonalnego działania w interesie Obywateli, tak by Polska była państwem poważnym, czyli silnym i sprawiedliwym - z akcentem na racjonalność i mądrość strategicznych programów prowadzących naszą Ojczyznę do ambitnego rozwoju jej mocy i trwałości. Stąd prosty wniosek - żadna władza nie może być apolityczna.
Żądanie apolityczności jest więc wołaniem onędzę i rządy niekompetentnych głupców.
Głupców, którzy nie potrafią ani rządzić ani choćby zrozumieć jaki i gdzie jest prawdziwy interes kraju, którym nieudolnie próbują rządzić. Prawdziwa polityka jest sztuką dla lud zi mądrych, kompetentnych, ludzi o wielkiej wyobraźni potrafiący patrzeć w daleką przyszłość i realizować ambitne cele.
Apolityczność jest przeciwieństwem polityki i jej wielkich wymagań, jest miejscem dla ludzi, którzy niczego nie wiedzą, niczego nie rozumieją z wielkości mocy kultury i tradycji kraju którym nieudolnie próbują rządzić i tylko ich własna, pełna samouwielbienia pycha i pogarda pozwala im wierzyć w to, iż są tak wielcy, iż choćby naiperfidniejsze zbrodnie ujdą im bezkarnie.
Na przykład zbrodnia popełniona w Smoleńsku 19 kwietnia roku 2010.
Cywilizacja winy i kary przeciwko cywilizacji rozwiązywania problemów.
.